Mam chyba rozdwojenie jaźni ;-) Z jednej strony podobają mi się wymuskane niemieckie miasteczka np na niemieckim Uznamie, z drugiej zachwycam się azjatyckim chaosem, gwarem i brakiem jakichkolwiek zasad ;-)

Georgetown na wyspie Penang

Oglądając Georgetown z pokładu promu nie spodziewałem się tak miłego zaskoczenia. Z wody widać było tylko kolejne, rozstrzelone po sporej przestrzeni wieżowce.

Georgetown na wyspie Penang

Wyspa Penang na horyzoncie

 

Natomiast na miejscu okazało się, że pomiędzy nimi znalazło się miejsce na bardzo sympatyczne miasto. Z ciasnymi uliczkami po których obok tysięcy motorków, autobusów i samochodów przemykają riksze i dziesiątkami budek z jedzeniem.

riksza-georgetown

 

Jest Little India – dzielnica hinduska, którą szybko pokochaliśmy za serwowane tam naleśniki z bananami i kolorowa chińska dzielnica szykująca się do obchodów zbliżającego się chińskiego nowego roku.

 

Georgetown – stolica jedzenia

Georgetown to też podobno stolica jedzenia, do której oprócz turystów i koneserów smaków zjeżdżają też licznie Malezyjczycy. Fakt, jedzenia jest dużo, dobrego i niedrogiego. Natomiast jeszcze nie trafiliśmy na coś, co zachwyciło by nas jakoś specjalnie.

Restauracja w Georgetown

 

No może oprócz grillowanych kawałków kurczaka, w doskonałym sosie z orzeszkami. Nie wiem na czym jest przypiekany, wiem natomiast, że jeszcze nigdy nie udało mi się by zdjęta z rusztu potrawa tak bardzo nęciła aromatem dymu i ognia ;-) Pyszne !

restauracja-georgetown

 

 

Georgetown praktycznie

Dojazd autokarem do Batterworth (koszt z Lumut 22 MYR), dalej promem, którego terminal mieści się kilkadziesiąt kroków od końcowego dw. autobusowego. Prom kosztuje 1,5 MYR (w okienku, które wzięliśmy za kasę biletową wymienia się banknoty na bilon, który trzeba wrzucić do maszyny) i przypomina ten kursujący w Świnoujściu.

Prom na Penang

 

Poza świętami nie ma chyba sensu rezerwować noclegów wcześniej. Na głównej ulicy Lebuh Chulia i w okolicznych uliczkach roi się od hoteli, moteli i guesthousów. Najtańszy jaki znaleźliśmy to Tourist guesthouse za 35 MYR za skromny pokój 2 os bez łazienki. Za 50-60 MYR można znaleźć już bardzo fajne, czyste i klimatyczne, choć nadal mikroskopijne pokoiki. Bardzo fajnym hotelem jest D Mo Inn. Czysto, z dobrze mówiącą po angielsku, bardzo sympatyczną obsługą. Pokój z łazienką 69 MYR

Penang i okolice

 

I jedna piękna rzecz na Penangu. Jak stolica kulinarna to stolica. Oprócz zwykłej mapki miasto przygotowało też m.in. mapę … kulinarną ;-) Z zaznaczonymi najważniejszymi, wartymi spróbowania potrawami i najlepszymi miejscami na degustację. Mapka do odbioru w punkcie informacji turystycznej (ok 100 m w prawo od terminala, na który przypływają promy z Langkawi) oraz w większości hoteli i hosteli.

 

Penang – Georgetown zdjęcia