Postanowiliśmy przetestować nasze Dacie w boju. Przez ostatnie dwa lata Dustery dawały sobie świetnie radę zarówno w mieście jak i lekkim terenie. Woziły jachty i nurków ze sprzętem. Ciągaliśmy je ze sobą do lasów, na plażę i okoliczne pola. Dojeżdżały bez problemu tam, gdzie inne auta nie śmiały się zapuszczać. Czymś innym jest jednak prawdziwy wyjazd w teren… Sianowska grupa 4×4 organizuje charytatywny rajd terenówek ? Jest okazja, cel szczytny. Jedziemy. Zobaczymy co tak na prawdę Dacia Duster potrafi w terenie …

Duster w terenie – pierwszy rajd 4×4

Miała być trasa turystyczna, a organizatorzy zapewniali, że będzie do przejechania przez samochody seryjne. Tylko jakoś nie widać innych aut seryjnych. Wszystkie samochody na placu wyglądają na … duże i rasowe. Nasze wymuskane Dacie, o Hyundaiu nie wspominając wyglądają jakby przed chwilą opuściły salon. Ten sam samochód, który jeszcze wczoraj na parkingu wołał do mnie głośno „zabierz mnie na myjnię”, dziś w towarzystwie dużo większych, terenowych braci wygląda jak panienka przed wyjściem na dyskotekę.

Duster - Suv czy terenówka

W sumie … określenie dla aut seryjnych dotyczyło seryjnych aut terenowych. Nasze Dustery to bez względu na to co o nich myślimy wciąż nadzwyczaj dobre, ale SUV-y. Na refleksje jest już chyba za późno. Wołają na odprawę …

 

Dacia Duster test terenowy – 1 starcie …

Pierwsze próby terenowe i pierwsze pieczątki do zdobycia. Na karcie jest 55 miejsc. Tu, wg „road booka” powinny być cztery. Fajnie byłoby zebrać chociaż jedną …

Pierwsza dwie okazują się być dziecinnie proste. Nasz Duster zgrabnie podjeżdża pod obydwa drzewa na skraju niewielkiego bagniska do których przywiązane są pieczęcie, których ślady mamy odbić na naszej karcie. Żeby nie było za prosto, nasza karta jest również przywiązana na metrowej, stalowej lince. Wysiąść się nie da. Trzeba podjechać pod samą przeszkodę …

Przy trzeciej próbie zaczynają się schody. Aby podjechać pod pieczątkę musimy ustawić Dustera na błotnistym, dość stromym zjeździe prowadzącym prosto do malowniczego bagienka. Nie wygląda to ciekawie i organizatorzy raczej odradzają nam test ze względu, że … nie zabrali kamizelek ratunkowych. Dowcipnisie. No to będziecie mieć problem … Zarówno Wojtek, jak i ja ustawiamy się do kolejki. Bez problemu wjeżdżamy pod samo bagno, odbijamy pieczątkę i … wyjeżdżamy. Co prawda z lekką pomocą auta z góry, ale bez strat własnych :) Jest dobrze. Wojtek rusza dalej, ja podchodzę do czwartej próby …

Dacia Duster test w terenie

Dacia Duster i pierwszy test w terenie…

 

Czwarta pieczątka schowana jest w zagajniku z drugiej strony bagna. Większe auta przede mną rozjeździły mi trochę wystające korzenie i krzaczory. To plus. Minusem jest coraz większa ilość błocka zalegającego podjazd. Pytam sąsiadów czy w razie czego wyciągną mnie z pułapki.

– Jedź – patrzą przy tym ze zdziwieniem na naszego Dustera.

Wjazd, pieczątka, trochę gazu i wyjazd na wstecznym. Pomoc nie jest potrzebna. Dziękujemy za chęci i pokrzepieni jedziemy dalej.

 

Błoto po drzwi

Wjeżdżamy na coraz bardziej rozmoknięte po ostatnich deszczach pola. Kolejna pieczątka umieszczona jest już w samym bagnisku. Błota za kostki. Hyunadi wjeżdża bez większego problemu. Z wyjazdem jest gorzej. Stosunkowo nisko zawieszony wpada w koleinę, ale z drobną pomocą dodatkowych 2 koni mechanicznych wyjeżdża sam, pogłębiając przy tym i tak sporą koleinę. My do wyjechania z bagna potrzebujemy już liny na haku i zdecydowanie większej ilości koni mechanicznych po drugiej stronie liny. Ale kolejne pieczątki lądują na naszym koncie już bez większych problemów.

duster-w-blocie

Omińcie to bokiem … Dobre rady są na wagę złota. Kolega, który wytyczał trasę radzi byśmy następny kawałek spróbowali objechać. Ciekawe tylko jak. Z prawej strony woda, z lewej rozmokłe pole. Innej drogi nie ma.

Zaczyna się źle … Koleiny, wertepy i pełne błota kałuże. Dalej jest jeszcze gorzej. Duster co rusz przyciera czymś o podłoże, momentami jedzie, a właściwie ślizga się bokiem z co większych górek, ale cały czas jedzie … Czasami tylko koła zabuksują głębiej w czarnej brei i gdy już prawie zrezygnowany mam ochotę przeklnąć sromotnie i powiedzieć „no to stoimy” , jedno z kół łapie przyczepność i wyciąga pozostałe.

 

Latający Hyundai

Po trasie podciągamy jeszcze kawałeczek lekko zakopanego Hyundaia. Tomek wybrał tym razem złą stronę drogi, ale następną przeszkodę pokonał już fruwająco … Nie chcąc zakopać się ponownie po prostu przeleciał nad resztą trasy gubiąc przy tym po drodze kawałek zderzaka…

Połowa trasy za nami, a my ciągle w grze. Coraz więcej osób podchodzi i pyta z niedowierzaniem o nasze samochody. Nikt nie dawał nam większych szans, a tymczasem wyrastamy podobno na gwiazdy rajdu. Na każdym z checkpointów wszyscy mówią tylko o kolorowych Dusterach i szalonym, latającym Hyundaiu …:)

Według „road booka” gdzieś w okolicy powinny być kolejne pieczątki do zdobycia. Są. Kilkanaście metrów powyżej, na szczycie stromej skarpy. Dla rasowych terenówek, na dużych kołach to sama frajda. My szukamy nieco delikatniejszego wjazdu. Sprawdzam teren, rozpęd i … wisimy … W dodatku całkowicie z mojej winy. Nie wiedząc na ile stać mojego Dustera rozpędziłem za mocno i pojechałem odrobinę za daleko prosto, zamiast od razu skręcić. I … wisimy …

duster-suv-czy-terenowka

Dacia Duster w terenie jak w swoim żywiole ;-) Po kolejnym podjeździe zastanawiamy się czy to jeszcze Suv czy może terenówka …

 

Mój błąd, bo mocy było jeszcze aż nadto, a Duster nawet się nie zająknął wjeżdżając pod górę. Efekt jest jednak taki, że wiszę a wszystkie koła radośnie obracają się w powietrzu. Wyciągarka ? Moment, a po co. Dacia Duster w porównaniu z pozostałymi wozami jest wyjątkowo lekka. Wystarczy mnie trochę rozbujać by chociaż tylne koła złapały grunt i zjeżdżam o własnych siłach. Zdobywając jeszcze 2 punkty na naszej karcie. To już chyba 15 zaliczona próba :)

 

Duster na bagnach

– Bagno, omijamy ?
– Poczekaj, nie wygląda aż tak strasznie, próbujemy …

Punkty kontrolne rozmieszczone na bagnach w pierwszej chwili chcemy oddać walkowerem. Natomiast trasa zbliża się ku końcowi, samochód sprawuje się wyjątkowo dobrze, a bagno …

Bagno jak bagno. Już nie robi na nas większego wrażenia. Kilka godzin wcześniej Agnieszka, jedna z weteranek rajdów wspominała, że czasami bardziej liczy się pomysł i inteligencja … Ktoś inny dodał by wybierać zawsze najprostszą drogę …

Dacia Duster test w terenie

Dacia Duster test w ternie zakończony. Strat nie odnotowano ;-)

 

Krótki rzut oka pokazuje, że do pierwszej pieczątki można dojechać lepszą drogą, a do drugiej jest przyzwoity dojazd od drugiej strony grzęzawiska. Zadowolony z pomysłu i zaliczenia 2 przeszkód popełniam błąd i wpadam do bagna … Wpadam to może za dużo powiedziane, ale zjeżdżam za bardzo z bezpiecznej drogi i zakopuję się kompletnie. Po raz drugi Duster dał radę, a zawiódł kierowca. Od czego są koledzy :) Długa i mocna lina, kilka sekund i my jesteśmy na twardym, a Łukasz kontynuuje spożywanie kanapki :)

 

Dacia Duster to SUV czy terenówka ?

Ostatecznie i nasze dwie Dacie, i latający Hyundai kończymy rajd w limicie czasu, zdobywając po ok 20 pieczątek. Najwięcej prób zaliczył najbardziej doświadczony Wojtek, który wjechał nawet na stromą górę, na której nawet auta z klasy extreme paliły sprzęgła i potrzebowały pomocy. Co prawda podczas „ześlizgu” zahaczył o drzewko i ostatecznie zakończył imprezę z lekkim wgnieceniem, ale dał radę.

Trasa była trudniejsza niż się spodziewaliśmy, jednak seryjne Dustery i Hyundai dały sobie radę w terenie zaskakująco dobrze. Na tyle dobrze, że organizatorzy postanowili uhonorować nas specjalnymi pucharami tworząc dla nas na szybko specjalną klasę SUV-ów za co im serdecznie dziękujemy i gratulujemy doskonale przeprowadzonej imprezy. Częściej, przynajmniej w moim przypadku, dawał o sobie znać brak doświadczenia i wiary w auto.

Terenowa integracja dla choinki - Sianów

W zalewie rasowych terenówek na pewno budziliśmy zainteresowanie i byliśmy widoczni. Szczególnie ci, którzy nie widzieli, że startujemy w dwóch identycznych pojazdach stawali często skonsternowani widząc, że Duster którego wyprzedzili 15 minut temu kończy właśnie próbę, do której oni właśnie podjechali …

Często pytano nas też czy nie kręcimy tutaj reklamy Dacii – producentowi polecamy się na przyszłość :) Nie, po prostu jesteśmy zadowolonymi użytkownikami marki.

Po imprezie, wymieniając się doświadczeniami i wrażeniami z trasy rozmawialiśmy o tym czy Duster to SUV czy już terenówka. Z całą pewnością SUV, który jednak nadzwyczaj dobrze sprawdza się w trudnych warunkach.

Natomiast udział w Terenowej Integracji dla Choinki pozwolił mi poznać możliwości i słabości auta. W ciągu jednego dnia nauczyłem się o Dusterze więcej niż podczas dwóch wcześniejszych lat jego użytkowania. Dużo mi dał również jako kierowcy. Mogłem spokojnie poćwiczyć zachowanie w różnych warunkach, na stromych podjazdach, zjazdach czy śliskim błocie, wiedząc, że jakikolwiek błąd nie będzie tragiczny w skutkach. Najwyżej któryś z kolegów udostępni mi wyciągarkę lub konie mechaniczne swojego samochodu sprzęgnięte z mocną liną.

Najważniejsze jednak jest to, że mogliśmy dorzucić swoją małą cegiełkę do pomocy w leczeniu Janusza, któremu cała ta impreza była dedykowana …

Rajd 4x4 Sianów

 

Zamiast zakończenia …

– Czy warto było ?
Zdecydowanie tak.

 

– Czy weźmiemy jeszcze udział w podobnym rajdzie ?

W trasie typowo terenowej, seryjnym autkiem firmowym pewnie nie. Lekko podrasowanym Dusterem, przeznaczonym tylko pod rajdy (żebyśmy mieli czym potem jeździć do pracy :-) lub innym samochodem – bardzo prawdopodobne :) Szczególnie jeśli organizatorzy pomyślą o specjalnej klasie i trasie przeznaczonej pod również takie auta, których jeździ coraz więcej …

 

– Czy seryjnym SUV-em można wyjechać w teren ?

Można, a nawet trzeba. Szczególnie jeśli tym SUV-em jest Dacia Duster. Mam nadzieję, że coraz więcej będzie imprez o charakterze rekreacyjnym gdzie kierowcy będą mogli z jednej strony sprawdzić siebie i swoje auta w terenie, z drugiej strony nie wymieniać po rajdzie połowy samochodu … Ja z przyjemnością moim Dusterem będę wracał w teren jeszcze nie raz.

 

Rachunek zysków i strat.

ZYSKI:

  • – bardzo miło spędziliśmy dzień
  • – dowiedziałem się o moim Dusterze więcej niż podczas 2 lat użytkowania
  • – dużo nauczyłem się jako kierowca
  • – dołożyliśmy swoją cegiełkę do pomocy Januszowi, dla którego ta edycja Terenowej Integracji dla Choinki byłą zorganizowana
  • – poznaliśmy świetnych ludzi

STRATY:

  • – nie stwierdzono poza koniecznością solidnego mycia i wypłukania błota spod auta ;-)